poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Prolog

Przepraszam za ten szary pasek! Inne rozdziały będą bez niego. 

Leżałam na łóżku w piękny dzień. Promienie słoneczne dawały dużo światła przez wielkie okno oraz drzwi balkonowe. Świeże powietrze wpadało do mojego pokoju. Z nudów przeglądałam różne kreację od najlepszych projektantów. Zapewne zastanawiacie się kim ja jestem. Otóż nazywam się Melanie Wright i mam 19 lat. Mieszkam w pięknym dużym domu wraz z moimi rodzicami, którzy właśnie dziś mają wrócić z delegacji. Jestem w klasie maturalnej i pilnie się uczę do matury, ale także czasami wyjdę spotkać się z przyjaciółkami i chłopakiem. Mój chłopak to Jai Brooks, który mieszka niedaleko mnie wraz z matką oraz braćmi. Układa nam się wspaniale i za niedługo wypada nam rocznica. Jesteśmy już razem od trzech lat. I Właśnie dzisiaj wcielę swój plan w życie i zacznę błagać rodziców, aby kupili nam mieszkanie. Będziemy mieli więcej czasu dla siebie i nie będziemy musieli mieszkać z rodzicami. Całe to przeglądanie zaczęło mnie już strasznie nudzić, dlatego postanowiłam, iż pójdę do Starbucksa. Odłożyłam iPad-a na stolik nocny i zeszłam z łóżka kierując się do szafy. Włożyłam ciemne marmurkowe spodenki oraz biały krótki top, a do tego czarne vansy. Zabrałam jeszcze telefon i portfel, a następnie zbiegłam po marmurkowych schodach i wyszłam z mieszkania. Uprzednio zamykając drzwi na klucz i włączając alarm. Droga zajęła mi dziesięć minut. Zamówiłam szybko to po co przyszłam i odczekałam kilka minut. Po otrzymaniu zamówienia wyszłam i zaczęłam iść w kierunku domu mojego chłopaka. Szybko tam dotarłam i właśnie stałam pod pięknymi kasztanowymi drzwiami. Zadzwoniłam dzwonkiem i odczekałam chwilę, aż otworzył mi bliźniak Jai'a. 
-Hej Luke-Przywitałam się i uściskałam go.
-Cześć Melanie, Jai jest w swoim pokoju-Oznajmił i wpuścił mnie do pięknego, ale także skromnie urządzonego domu. Sam dom nie był tak wielki jak mój, ale nie przeszkadzało mi to. 
Weszłam po modułowych schodach na górę i udałam się do pokoju mojego chłopaka. Zapukałam, a po chwili weszłam. Brooks siedział na łóżku i grzebał w telefonie. Zwrócił swój wzrok na mnie i momentalnie się uśmiechnął. Poklepał miejsce obok siebie, abym zajęła miejsce obok niego. Tak też zrobiłam. Położyłam i wtuliłam się w niego. Przytulił się do mnie i zaczął kreślić różne wzorki na moim odkrytym brzuchu. 
-Jai?
-O co chodzi, skarbie?
-Czy jesteś pewny, że chcesz ze mną zamieszkać?-Spytałam cicho
-Oczywiście, że tak! Przecież Cię kocham i  nie widzę żadnych przeszkód, aby razem mieszkać-Odparł stanowczo, a ja przytuliłam się do niego mocniej, składając ty samym mu całusa na policzku. 
Po tym zaczęliśmy rozmawiać. Śmialiśmy się i wygłupiali. W tej chwili nie wyglądaliśmy jak para, ale dobrzy przyjaciele. Kiedy zeszliśmy do kuchni się napić spojrzałam na zegarek, który pokazywał godzinę 19:54. Siedzę tak u nich już dokładnie trzy godziny. W końcu postanowiłam, że już pójdę do domu. Pożegnałam się ze wszystkimi i wyszłam. Powolnym krokiem zmierzałam do domu. Podziwiałam dobrze znane mi widoki. Piękne domy oraz ludzie cieszący się z życia jest naprawdę wspaniałym widokiem. Po kilku minutach dotarłam pod drzwi mojego mieszkania. Otworzyłam je i weszłam do środka. Usłyszałam rozmowę, więc zapewne do domu przyjechali już rodzicie. Ruszyłam do kuchni i ujrzałam mamę oraz tatę. Podbiegłam do nich i się przytuliłam. 
-Tak za wami tęskniłam
-My za tobą też, córeczko-Powiedział tata 
-Kiedy przyjechaliście?-Zapytałam
-Półtorej godziny temu. Gdzie byłaś przez ten czas?
-Zapewne u Jai'a-Odpowiedział tata
-Słuchajcie mam do was pewną sprawę
-Jaką?-Spytała mama ze zmarszczonymi brwiami-Chodzi o jakąś imprezę? 
-Nie, może lepiej usiądziemy?-Zaproponowałam, a oni przytaknęli i udaliśmy się do salonu, gdzie usiedliśmy-A więc jestem już dorosła. I dalej mieszkam z wami i właśnie chciałabym was się spytać czy moglibyście mi kupić mieszkanie? Mieszkałabym tam sobie. Nie przeszkadzałabym wam i w ogóle.
-Ale nie przeszkadzasz, więc po co taki głupi pomysł?
-Jeśli ten chłopak Cię do tego namówił to nie ręczę za siebie-Zagroziła matka
-To jest mój pomysł i chciałabym, abyście się zgodzili. Naprawdę chce się w końcu stąd wyprowadzić. 
-Naprawdę tego chcesz?
-Tak-Odpowiedziałam stanowczo a rodzice tylko westchnęli głośno.
-A więc nie mamy chyba wyboru i kupimy Ci to mieszkanie....

Zapraszam do komentowania
Od Autorki
Hej wszystkim! 
Prolog już za nami i muszę powiedzieć, że bardzo przyjemnie mi się go pisało. Wiem, że jest krótki, ale moje prologi zawsze są krótkie, ale za to rozdziały długie 8)

Jak wam się podoba prolog? Do następnego!

1 komentarz:

  1. Dopiero przed chwilą znalazłam to ff i od razu mowie ze jest zajebiste! Nie moge sie doczekac az akcja sie rozkreci, ale powiem ze Melanie i Jai tworza piekna pare. Już sama nie wiem czego chce xD
    Czekam na next, xx

    OdpowiedzUsuń

Szablon by
InginiaXoXo