Przepraszam za ten szary pasek! Inne rozdziały będą bez niego.
-Hej
Luke-Przywitałam się i uściskałam go.
-Cześć
Melanie, Jai jest w swoim pokoju-Oznajmił i wpuścił mnie do pięknego, ale także
skromnie urządzonego domu. Sam dom nie był tak wielki jak mój, ale nie
przeszkadzało mi to.
Weszłam
po modułowych schodach na górę i udałam się do pokoju mojego chłopaka.
Zapukałam, a po chwili weszłam. Brooks siedział na łóżku i grzebał w telefonie.
Zwrócił swój wzrok na mnie i momentalnie się uśmiechnął. Poklepał miejsce obok
siebie, abym zajęła miejsce obok niego. Tak też zrobiłam. Położyłam i wtuliłam
się w niego. Przytulił się do mnie i zaczął kreślić różne wzorki na moim
odkrytym brzuchu.
-Jai?
-O
co chodzi, skarbie?
-Czy
jesteś pewny, że chcesz ze mną zamieszkać?-Spytałam cicho
-Oczywiście,
że tak! Przecież Cię kocham i nie widzę żadnych przeszkód, aby razem
mieszkać-Odparł stanowczo, a ja przytuliłam się do niego mocniej, składając ty
samym mu całusa na policzku.
Po
tym zaczęliśmy rozmawiać. Śmialiśmy się i wygłupiali. W tej chwili nie
wyglądaliśmy jak para, ale dobrzy przyjaciele. Kiedy zeszliśmy do kuchni się
napić spojrzałam na zegarek, który pokazywał godzinę 19:54. Siedzę tak u nich
już dokładnie trzy godziny. W końcu postanowiłam, że już pójdę do domu.
Pożegnałam się ze wszystkimi i wyszłam. Powolnym krokiem zmierzałam do domu.
Podziwiałam dobrze znane mi widoki. Piękne domy oraz ludzie cieszący się z
życia jest naprawdę wspaniałym widokiem. Po kilku minutach dotarłam pod drzwi
mojego mieszkania. Otworzyłam je i weszłam do środka. Usłyszałam rozmowę, więc
zapewne do domu przyjechali już rodzicie. Ruszyłam do kuchni i ujrzałam mamę
oraz tatę. Podbiegłam do nich i się przytuliłam.
-Tak
za wami tęskniłam
-My
za tobą też, córeczko-Powiedział tata
-Kiedy
przyjechaliście?-Zapytałam
-Półtorej
godziny temu. Gdzie byłaś przez ten czas?
-Zapewne
u Jai'a-Odpowiedział tata
-Słuchajcie
mam do was pewną sprawę
-Jaką?-Spytała
mama ze zmarszczonymi brwiami-Chodzi o jakąś imprezę?
-Nie,
może lepiej usiądziemy?-Zaproponowałam, a oni przytaknęli i udaliśmy się do
salonu, gdzie usiedliśmy-A więc jestem już dorosła. I dalej mieszkam z wami i
właśnie chciałabym was się spytać czy moglibyście mi kupić mieszkanie?
Mieszkałabym tam sobie. Nie przeszkadzałabym wam i w ogóle.
-Ale
nie przeszkadzasz, więc po co taki głupi pomysł?
-Jeśli
ten chłopak Cię do tego namówił to nie ręczę za siebie-Zagroziła matka
-To
jest mój pomysł i chciałabym, abyście się zgodzili. Naprawdę chce się w końcu
stąd wyprowadzić.
-Naprawdę
tego chcesz?
-Tak-Odpowiedziałam
stanowczo a rodzice tylko westchnęli głośno.
-A
więc nie mamy chyba wyboru i kupimy Ci to mieszkanie....
Zapraszam
do komentowania
Od
Autorki
Hej wszystkim!
Prolog już za nami i muszę powiedzieć, że bardzo przyjemnie
mi się go pisało. Wiem, że jest krótki, ale moje prologi zawsze są krótkie, ale
za to rozdziały długie 8)
Jak wam się podoba prolog? Do następnego!
Dopiero przed chwilą znalazłam to ff i od razu mowie ze jest zajebiste! Nie moge sie doczekac az akcja sie rozkreci, ale powiem ze Melanie i Jai tworza piekna pare. Już sama nie wiem czego chce xD
OdpowiedzUsuńCzekam na next, xx